Robię krótką przerwę w pisaniu. Dzisiaj rano słońce zrzuciło chmurową piżamę, a to znaczy, że czas skonstruować stół. Po zdjęciach można wnioskować, ze mam tylko jedną deskę, ale są już i nogi wycięte. Będę aktualizował ten wpis, wrzucając relację z postępu prac.
Aktualizacja 29 marca
Mniej więcej tak będzie wyglądał blat:
A to jedna z nóg. Okazało się, że muszę wykonać dodatkowe wcięcie, aby wzmocnić podstawę blatu - domorośli stolarze nie mają lekko ;)
A tak wygląda parę minut później, po docięciu.
Zaczyna to nabierać kształtów:

Teraz woskowanie. Naturalny wosk pszczeli stosuję po raz pierwszy i nie mam pojęcia jaką ochronę drewnu zapewni, ale przynajmniej dobra przy tym zabawa.
Ten gość nie pomaga. Znalazł się tu przypadkowo.

I o to chodziło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz